Mojej siostry.
Oczywiście miałem wątpliwości ale kiedy sie zdecydowałem ta zaczęła pierniczyć ze coś zepsuję, ze jak będę maił problem to nie będzie rady etc.
A więc pozostałem przy zacinającym się XP. Polecam mój artykuł.
Teraz naszedł mnie drugi part rozmyślań nad sensem życia i wgraniem Linuksa. Wyminie to co mogę zyskać i stracić:
Za:
- Brak wirusów
- Viktoria! Nie będzie się zacinać
- Ponoć ładniejsze
- Emotki-pingwiny w Kadu które jest ponoć bezpieczne i obsługuje XMPP.
- Zawsze nowa przygoda i poszerzenie horyzontów informatycznych.
- Będę miał co robić i będę mógł dalej prezentować odmienność od systemu.
- Działa PS 7.0 CE i 8.0 CE!
- A nuż a widelec będzie się zacinać na moim kompie
- Nie spodoba mi się.
- Nie działa AQQ
- Mogę sobie z czymś nie poradzić.
- Nie dla laików.
Warto zainstalować dla testów, najwyżej wrócisz do Wina. Ja jednak polecam Wina, a dodam przy tym, że Lin ma więcej minusów, a jego plusy wcale nie są tak znaczące...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Arel (zwolennik Wina).
Nel, dobijasz mnie tym Linuksem :P. Ciągle tylko, "Linux", "Linux"! Nie wiem dlaczego, ale wydaje mi się, że Linux jest bardziej "gówniany"" od Windowsa. Nie wiem dokładnie, bo nigdy nie miałem Linuksa, a więc powodzenia w testach i oby Linux nie przypadł Ci do gustu xD.
OdpowiedzUsuńPozdro, Marox.